Każdej z nas marzą się piękne długie rzęsy bez doklejania tych sztucznych. Taki efekt trudno osiągnąć, no chyba że natura hojnie nas obdarzyła w tej sferze. Myślę że to rzadkość. Do tej pory zawsze myślałam, że moje całkiem nieźle się prezentują. Nie są szczególnie bujne, ale narzekać nie mogę. Może tylko w kwestii ich koloru, bez henny wyglądam bardzo niewyraźnie.
Od dawna czytam, oglądam, słucham o magicznych odżywkach do rzęs, które po dłuższym stosowaniu stworzą efekt wachlarzy na naszych oczach. Nie wiem dlaczego, ale zawsze podchodziłam z dystansem do takich specyfików, mimo, że widziałam zdumiewające efekty ich stosowania. Pojawiały się też opinie, że po zakończeniu stosowania niektórych odżywek, najzwyczajniej rzęsy wypadają. Na samą myśl o zostaniu bez rzęs przechodzą mnie ciarki.
Od takich kosmetyków odpychała mnie również cena. Mogą one nawet kosztować w granicach 300 - 400 zł za około 3 ml a to bardzo zniechęca.
Zdegustowana ceną, postanowiłam na początek spróbować czegoś dużo tańszego. Postawiłam na wazelinę firmy Ziaja. I tak jak w przypadku odżywek do rzęs, postanowiłam stosować ją zalecane trzy miesiące. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Codziennie przed pójściem spać wklepywałam wazelinę w linię rzęs, co nie co również zawsze wylądowało na brwiach. Wazelinę kupicie w każdej drogerii, jeśli macie ochotę kupić online TUTAJ podrzucam Wam link.
Już po kilku tygodniach zauważyłam, że dużo łatwiej nałożyć na rzęsy maskarę, a rzęsy po umalowaniu prezentują się znacznie lepiej. Po dwóch miesiącach już miałam sporo nowych włosków. Nie rosły może w jakimś zatrważającym tempie, ale jednak coś się działo. I sam ten fakt bardzo mnie cieszył. Tak jak wspomniałam wcześniej, wazeliny używałam w formie testów trzy miesiące. Po tym czasie mogę powiedzieć, że u mnie kosmetyk całkiem fajnie się sprawdził. Wyrosło trochę nowych włosków, ogólnie rzęsy się troszkę zagęściły, wzmocniły i delikatnie wydłużyły. Nie są to może jakieś spektakularne efekty, ale ja jestem zadowolona na tyle, że kontynuuje stosowanie wazeliny i na rzęsy i na brwi. Przyzwyczaiłam się do tej czynności i wręcz boje się przestać w obawie, że malowanie rzęs znowu stanie się dla mnie uciążliwe.
Wrzucam dla Was kilka zdjęć. Nie wiem czy będą w stanie oddać rzeczywistość, ale mam nadzieję, że zdołacie dojrzeć na nich jakiekolwiek zmiany ;)
Wyżej zdjęcia przed |
Zdjęcia po stosowaniu wazeliny |
Słyszałyście już o tej metodzie na bujne rzęsy? Stosowałyście? Jeśli tak podzielcie się swoją opinią w komentarzu. Jeśli używałyście odżywek, również zachęcam do dzielenia się rezultatami :)
wyglądają na znacznie gęstsze...ciekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że udało mi się uchwycić efekty na zdjęciach ;)
UsuńSłyszałam o tej metodzie. Efekty moim zdaniem są. :-)
OdpowiedzUsuńMogę powiedzieć tylko tyle, że nie żałuję poświęconego czasu na codzienne wklepywanie produktu :)
UsuńWidać ze się zagescily i wyglądają bardzo ładnie!! Może i ja się skuszę no niestety po long 4 lashes wcale nie ma u mnie efektu wow jakiego oczekiwałam... i do tego trochę wypadają mi rzęsy :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego się obawiałam po tego typu produktach do rzęs. Jak już skończysz Long4lashes polecam przetestować Ziaję, trzeba trochę cierpliwości, ale mam nadzieję że przyniesie oczekiwane efekty :)
UsuńMam tą wazelinę więc pewnie spróbuję z ciekawości tej metody:)
OdpowiedzUsuńJeśli zdecydujesz się ją wypróbować daj znać koniecznie jak się u Ciebie sprawdziła :)
Usuńi pod oczka też się nadaje :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. I na oczka i pod oczka ;)
UsuńOd lat stosuję wazelinę, ale na usta i sprawdza się więcej niż doskonale. O stosowaniu na rzęsy nie słyszałam, ale widać - muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńStosuję tą samą nieświadomie :) Tzn. wyczytałam kiedyś, że wazelina dobrze sprawdza się w roli kremu pod oczy i stosuję ją już z dobre 2 tygodnie. Fajnie nawilża i wzmacnia włoski rzęs oraz brwi. Wydłużenia nie zauważyłam, ale będę obserwować zmiany, fajny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* U mnie włoski zagęściły się, z wydłużeniem tak średnio, ale nie poddawaj się, skoro i tak już jest wpisany w Twoją pielęgnację to efekty zobaczysz na pewno za jakiś czas :)
UsuńNigdy nie słyszałam o takiej metodzie ale wazelina tania więc z chęcią wypróbuję ten sposób na bujne rzęsy ma sobie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, kosmetyk jest niedrogi więc nic nie szkodzi spróbować ;)
UsuńO muszę spróbować
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidać pogrubienie! Świetny efekt! Jeżeli chodzi o wydłużanie moja kosmetyczka poleciła mi olej rycynowy- z pewnością znajdziesz go w aptece :) ja stosowałam go na brwi i jestem zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńOlej rycynowy próbowałam kiedyś nakładać na rzęsy,ale szybko się poddałam. Zniechęciła mnie uciążliwa aplikacja, ale na brwi czemu nie, chętnie wypróbuje :)
UsuńEfekt jest naprawdę imponujący.
OdpowiedzUsuń:*
Dziękuję ślicznie :*
UsuńJeszcze nie słyszałam o tym sposobie, ale patrząc na efekty, chyba zaopatrzę się w wazelinę :)
OdpowiedzUsuńNadaje się również pod oczy więc nawet jeśli nie zadziała na rzęsy to na pewno zatroszczy się o skórę ;)
UsuńJa używam takich 'magicznych' odżywek do rzęs i jestem zachwycona efektami. I akurat nie są to aż takie drogie preparaty (przedział 50-100zł) :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że jednak da się taniej :) Muszę przyznać, że takie preparaty coraz bardziej mnie kuszą, pewnie kiedyś i ja coś wypróbuje ;)
UsuńTwoje rzeski widocznie sie zagescily. A to dlatego ze dzieki wazelinie sa wzmocnione, zdrowsze i ich zywotnosc sie wydluzyla 😊 . Ja zaczelam stosowac w. wlasnie dlatego ze mi bardzo wypadaly i rowniez jestem zadowolona z efektu. Dlugosc u mnie sie nie zmienila ale objetosciowo jest super.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post 😊
U mnie to juz rutyna aby przed snem wysmarowac brwi I rzesy 😉😂
Polecam wszystkim i pozdrawiam
Mi również smarowanie brwi i rzęs przed snem "weszło w krew" 😉 Aktualnie w użyciu jest olej rycynowy.
UsuńStosuje od wczoraj. Wyprobowalam juz regenerum-super efekt i stopnioeo wracaja do formy sprzed..nic niewypada chyba ze stare ale to norma i mlode wolniej odrastaja niz sie przyzwyczailam stosujac odrzywke. Izywalam rowniez do brwi-wreszcie je mam i nawet zaczely mi odrastac tam gdzie juz nie chcialy-efekt sie utrzymuje do dzis.
OdpowiedzUsuńStosowalam tez olejek rycynowy..hmm wydluzone zageszczone ale na krotko i do tego ta aplikacja..ale poniewaz wpadlam w rutyne po regenerum to i tym sie mazialam. Potem dlugo dlugo nic..szukajac w lokalnych aptekach serum na porost rzes farmaceutka mi zdradzila seket z wazelina. Poniewaz serum nie dostalam nigdzie a wazeline mam od wczoraj ja chetnie probuje. To co napewno da sie zauwazyc juz rano-super naklada sie maskare! Juz to mi sie spodobalo wiec dzialam dalej. Pozdrawiam. Ola
Właśnie szukam czegoś co równie fajnie zadziała na brwi co wazelina na rzęsy, kusisz tym Regenerum 😉
UsuńUwaga na sztuczne odżywki!Nie dość, że cena wysoka, to jeszcze najpierw efekt boom-piękne rzęsy, a potem łamanie i wypadanie. Olej rycynowy lub wazelina-sprawdzone, tanie i bezpieczne!
OdpowiedzUsuńJak do tej pory nie używałam sztucznych odżywek bo właśnie się obawiam wypadania, po skończonej kuracji wazeliną rzęsy dalej były w dobrej kondycji. Aktualnie używam właśnie oleju rycynowego, mam nadzieję, że podziała fajnie również na brwi bo nie ukrywam, że na tym mi bardzo zależy 🙂
Usuń