Niedawno na blogu ukazał się post z pierwszą próbą zrobienia na paznokciach rapido art. Jeśli nie widzieliście tego wpisu zapraszam TUTAJ. Dziś będzie również paznokciowo. Tym razem zobaczycie pierwsze podejście do stworzenia efektu baby boomer.
Przyznam, że łatwo nie było. Z braku czasu manicure wykonywałam nocą w sztucznym świetle. Mimo to mam nadzieję, że efekt końcowy Wam się spodoba. Oczywiście przez późną porę nie dałam rady zrobić zdjęć pazurkom w trakcie malowania. Żeby zademonstrować Wam moją metodę tworzenia efektu baby boomer powtórzyłam cały proces na wzorniku i właśnie takie zdjęcia zobaczycie w tym wpisie.
Kilka słów o zdobieniu
Samo zdobienie bardzo przypomina french manicure z tą różnicą, że przejście pomiędzy białą końcówką a kolorem na reszcie paznokcia jest dużo delikatniejsze. Rezultat bardzo mi się spodobał zwłaszcza, że uwielbiam tworzyć na paznokciach różnego rodzaju efekty ombre. I ten manicure jest zrobiony właśnie na takiej zasadzie.
Metoda
Zanim zabrałam się za pazurki zaczęłam zastanawiać się jakiej metody użyć. Sposobów było kilka. Ja natomiast wybrałam coś co w teorii wydawało mi się najłatwiejsze. W praktyce już nie było tak przyjemnie ;)
Do wykonania efektu baby boomer użyłam pędzelka do zdobień z dłuższym włosem. Na początek oczywiście na płytce wylądowała baza. Następnie na ponad połowę paznokcia nałożyłam Semilac o nazwie Pink Peach Milk (nr 047). I zanim włożyłam paznokieć pod lampę na resztę płytki nałożyłam lakier o nazwie Strong White (nr 001). W tym momencie wzięłam do ręki pędzelek i delikatnie zacierałam granice między dwoma kolorami mieszając je ze sobą.
Wymienione wyżej czynności powtórzyłam dwukrotnie. Żeby granice były mniej widoczne nałożyłam na wszystko jeszcze jedną warstwę lakieru o nazwie Delicate French (nr 002). Na koniec oczywiście poszedł Top i to tyle. Myślę, że sposób jest całkiem prosty. Choć za pierwszym razem może nie wyjść idealnie to za drugim czy trzecim powinno być dużo łatwiej.
Efekt końcowy dla mnie jest świetny. Paznokcie prezentują się schludnie i elegancko. Polecam Wam wypróbować tę metodę. Ja w kolejnych wpisach paznokciowych wypróbuje inne sposoby zdobień i mam nadzieję, że znajdziecie tu coś dla siebie. Jeśli próbowałyście już tego zdobienia podzielcie się w komentarzach Waszymi metodami. Dajcie znać czy takie paznokcie trafiają w Wasze gusta czy też na pazurkach wolicie nosić zupełnie coś innego.
Super efekt!!! Bardzo ładnie to wygląda! Potrzebuje białego lakieru... :)
OdpowiedzUsuńHej anczos, ja mam biały :-P
UsuńDzięki :* Ania Ci biały podrzuci i po kłopocie ;)
UsuńKochaaana pięknie... jak przejdziesz to mi takie zrobisz :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* ok będę się bardzo starać :))
UsuńSwietnie wyglądają :) za tydzień tez bede robić baby boomer i wstawię tutorial :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jestem bardzo ciekawa jakiej metody użyjesz i oczywiście efektu końcowego :)
Usuńooo, nie widziałam jeszcze takiego efektu, chyba muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńPS. śliczny ten różowy semilac, szukałam czegoś takiego i oto jest – dzięki !;)
Wypróbuj koniecznie, cieszę się, że post się przydał ;)
UsuńJuż tyle razy próbowałam uzyskać ten efekt i nigdy mi się nie udało zrobić tego tak pięknie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Nie wiem jaką metodą robiłaś pazurki ale ta wydała mi się najłatwiejsza więc polecam wypróbować. Troszkę to zajęło ale z końcowego rezultatu jestem zadowolona ;)
UsuńSuper taki "misz masz" wygląda! :) Chyba spróbuję zrobić coś takiego zwykłym lakierem:) Może użyję innych kolorów dla większego kontrastu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Jestem bardzo ciekawa efektów. Powodzenia :)
UsuńŁał! Jestem pod wielkim wrażeniem! efekt końcowy mistrzostwo!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło :)
Usuńprzepiękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńCudowne też takie chce :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW takim razie do dzieła :))
UsuńPrezentuje się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem efekt świetny. Ponoć można robić go też gąbeczką, ale w sumie chyba tworzą się wtedy bąbelki ;/
OdpowiedzUsuńZaczynam obserwowac ;3
barwne-paznokcie.blogspot.com
Następnym razem mam zamiar wypróbować właśnie gąbeczke do podkładu, myślę że przy cienkiej warstwie nie będzie źle ;)
UsuńŚliczne! muszę spróbować u siebie
OdpowiedzUsuń