Test lakieru - Indian Roses 097 Semilac

                                                   

Hej kochani!

Jako, że za oknem deszcz, nie pozostało mi nic innego niż przykryć się kocykiem i włączyć jakąś klimatyczną muzykę. A w międzyczasie miło będzie stworzyć nowy, jesienny mani :)



Lakier, który wybrałam, zalegał w moim koszyku na przybory do hybrydowego manicure pewnie już od jakiegoś roku (co niestety doskonale widać na zdjęciu wyżej). Za każdym razem kiedy odkręcałam butelkę z tym kolorem, wydawało mi się, że to jednak nie TO, że nie bedzie dobrze wyglądał na pazurkach. Z uporem maniaka odkładałam go z powrotem na swoje miejsce. Jednak tej jesieni postanowiłam go wypróbować. Tak się składa, że kolor doskonale wpisuję się w otaczającą mnie jesienną aurę.

Sięgnełam po Indian Roses 097 z Semilac

Oczywiście okazało się, że lakier jest przepiękny. Idealny, codzienny, pasujący do wszystkiego kolor nude. Z łatwością się nakłada, a dwie warstwy zapewniają pełne krycie. No i przepadłam... Zapewne niedługo znów wyląduje na moich paznokciach, ale raczej już w troszkę innej odsłonie.
Znajdziecie go TUTAJ.

Niżej kilka zdjęć tej perełki ;)

Jak Wam się podoba kolor? Dla mnie nieziemski ;)
Tak jak wspominałam wcześniej, w kolejnych postach prawdopodobnie pojawi się on w nieco innej odsłonie. A Wy jakich kolorów lubicie używać jesienią? Czekam na odpowiedzi w komentarzach :)